Nasze pragnienie przebywania w Woli Bożej, aby posiąść w nas Jezusa

Poświęcenie się Woli Bożej

Są ludzie przekonani, że „żyją w Woli Bożej”, ponieważ „dokonali aktu poświęcenia się” Woli Bożej, czyli przeczytali lub odmówili pewną modlitwę. Czy to wystarczy? Musimy jednak to wyjaśnić.

Wszyscy jako stworzenia znajdujemy się w Woli Bożej, gdyż poza Nią nic nie może istnieć ani nie może być wymyślone przez Boga, ale to, co jest istotne, to nasze pragnienie przebywania w Niej, aby posiąść w nas Jezusa. Mówimy tu o pragnieniu przebywania w Niej nie tylko ze względu na nasze istnienie, ale naszym życiem, a zatem nieustannie Ją wzywając, aby stała się naszym życiem we wszystkim, co nam przynosi lub o co nas poprosi.

Z pism Sługi Bożej Luizy Piccarrety:

„Odprawiałam moją zwyczajową adorację do Mojej Ukrzyżowanej Dobroci, mówiąc Mu: „Wnikam w Twoją Wolę, a raczej, podaj mi rękę i Ty Sam umieść mnie w bezmiarze Swojej Woli, abym nic nie uczyniła, co nie byłoby efektem Twojej Przenajświętszej Woli.” Teraz, gdy to mówiłam, pomyślałam sobie: „Jak to? Wola Boża jest wszędzie, już w Niej przebywam…, a mówię:  wnikam w Twoją Wolę?

Ale gdy o tym myślałam, mój słodki Jezus, poruszając się w moim wnętrzu, powiedział do mnie: „Córko moja, jednakże jest wielka różnica między tym, kto się modli czy działa, ponieważ Moja Wola go otacza i zgodnie ze Swoją naturą znajduje się wszędzie, a tym, kto z własnej woli, posiadając w sobie wiedzę na temat tego, co robi, wkracza w Boskie środowisko Mojej Woli, aby działać i się modlić.” (21.06.1923)

Świętość życia w Mojej Woli nie posiada dróg ani drzwi, ani kluczy, ani pomieszczeń. Zalewa wszystko, jest jak powietrze, którym się oddycha, którym wszyscy muszą i mogą oddychać. Wystarczy tylko, że tego zapragną i odłożą na bok wolę ludzką, wtedy Wola Boża pozwoli duszy oddychać Sobą i da jej życie, efekty oraz wartość życia Moją Wolą. A jeśli nie jest znana, jak mogą pokochać czy zapragnąć życia tak świętego? Jest ono największą chwałą, jaką stworzenie może Mi przynieść.” (16.07.1922)

Akt Poświęcenia się Woli Bożej

In Voluntate Dei! Deo gratias!

O godna uwielbienia i Boska Wolo, stoję tutaj wobec ogromu Twego światła, upraszając Twoją nieskończoną dobroć o otwarcie dla mnie drzwi i pozwolenie mi na wejście do Niej, abym mógł ukształtować moje życie całkowicie w Tobie, Boża Wolo. Dlatego upadając na twarz przed Twoim światłem, ja, najmniejszy ze wszystkich stworzeń przybywam, o uwielbiona Wolo, w małej grupie synów i córek Twojego Najwyższego Fiat.

twarz Jezusa

Upadając na twarz w swojej nicości, wzywam Twoje światło i błagam, aby mnie zalało i przyćmiło wszystko to, co nie należy do Ciebie, tak abym mógł oglądać, pojmować i żyć tylko w Tobie, Wolo Boża.

Będzie Ona moim życiem, ośrodkiem mojego rozumu, zachwytem mojego serca i całej mojej istoty. Nie chcę, aby kiedykolwiek ożyła w tym sercu ludzka wola. Odrzucę ją od niego i utworzę nowy Raj pokoju, szczęścia i miłości. Z Nią będę na zawsze szczęśliwy. Będę w posiadaniu niezrównanej siły i świętości, która uświęca wszystko i kieruje wszystko ku Bogu.

Upadając tutaj na twarz, błagam o pomoc Trójcę Przenajświętszą, aby mi dozwoliła żyć w sanktuarium Woli Bożej i tym samym przywróciła we mnie pierwotny porządek stworzenia, taki jaki był, gdy stworzenie zostało powołane do życia.

Niebieska Mamo, Wszechwładna Królowo Bożego Fiat, weź mnie za rękę i zamknij mnie w świetle Woli Bożej. Będziesz moim przewodnikiem i czułą Matką, nauczysz mnie jak żyć i utrzymać się w porządku i w obrębie Woli Bożej. Niebieska Władczyni, Twojemu Sercu powierzam całą moją istotę. Ty będziesz udzielała mi lekcji o Woli Bożej, a ja będę przysłuchiwał się im z największą uwagą. Okryjesz mnie Swoim płaszczem, a wąż piekielny nie będzie miał śmiałości wkroczyć do tego świętego Raju, aby mnie kusić i powodować upadek w labirynt ludzkiej woli.

Serce mojego największego Dobra, Jezu, Ty dasz mi Swoje płomienie, aby mnie spaliły, pochłonęły i stały się moim pokarmem dla ukształtowania we mnie życia Najwyższej Woli.

Święty Józefie, ty będziesz moim opiekunem, stróżem mojego serca i będziesz trzymał klucze mojej woli w swoich rękach. Będziesz zazdrośnie strzegł mojego serca i nigdy więcej już mi go nie zwrócisz, abym był pewien, że nigdy już nie opuszczę Woli Boga.

Mój Aniele Stróżu, opiekuj się mną, broń mnie, pomagaj mi we wszystkim, aby rozkwitał mój Raj na ziemi i stał się dla świata wezwaniem do Woli Bożej. 

Niebiański Dworze, przyjdź mi z pomocą, a ja będę żył zawsze w Woli Bożej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *