Przyjdzie czas, w którym Jezus zatriumfuje, a Jego Wola będzie wypełniana na ziemi jak jest w Niebie

Fragmeny listów Luizy Piccarrety z ostatniego okresu jej życia, po konfiskacie jej prywatnych pism i umieszczeniu trzech książek opublikowanych przez jej spowiednika i przez Św. Hannibala Maria Di Francia na Indeksie ksiąg zakazanych:

„Moja dobra córko, to były zaledwie pierwsze krople wiedzy o Woli Bożej, w porównaniu z wielkim morzem, które objawił o Swojej Przenajświętszej Woli, a diabła ogarnęła taka wściekłość, że nawet w Watykanie dał się słyszeć i wygrał, tak że zostały nawet zakazane, ponieważ jeśli Boski „Fiat” zostanie poznany, królestwo wroga skończy się. Oto dlaczego cała jego wściekłość. Ale Pan wygra, ponieważ są to dekrety Boże, że Jego Królestwo ma przyjść na ziemię. To kwestia czasu, ale będzie wiedział, jak ma przygotować Sobie drogę i nie brakuje Mu ani siły, ani mądrości do rozporządzenia przyczyn wtórnych…”
(List z 5 grudnia 1939)

„… Dlatego cuda życia w Woli Bożej są niewyczerpane i być może poznamy je dopiero w Niebie. I to było powodem, dla którego piekielny wróg zamknął wszystkie drogi i posłużył się osobami duchownymi. Ale przyjdzie czas, w którym Jezus zatriumfuje wbrew wszelkim przeszkodom ludzi. I z pewnością nadejdzie Jego Królestwo na ziemi, ponieważ jest Ono dekretem Boga, a On nie zmienia z łatwością, ze względu na niegodziwość ludzi, Swoich dekretów. Błogosławieni zatem ci, którzy interesują się życiem w Jego Woli, ponieważ Pan posłuży się nimi, aby otworzyć już zamknięte drogi i posłuży się ich czynami jak wieloma kluczami, aby otworzyć Niebo oraz pozwolić Swojej Woli zstąpić i panować na ziemi …” (Kolejny list)

Najdroższy synu w Woli Bożej,

Odpowiadam na wasz najdroższy list i proszę Jezusa, aby nieustannie dawał wam nowe łaski, nowe światło, ażeby wszyscy mogli zrozumieć, czym jest życie w Woli Bożej. Och, jak Jezus gorąco tego pragnie i aż płacze, gdyż chce, abyśmy poznali Świętą Wolę Bożą, żeby mogła Ona królować i panować na całym świecie i ponieważ dekretem Trójcy Przenajświętszej jest to, aby Wola Boża była wypełniana na ziemi, tak jak jest wypełniana w Niebie. Tak jak został wydany dekret o Stworzeniu i Odkupieniu, tak też został wydany dekret o Królestwie Woli Bożej na ziemi. A więc Jezus użyje wszelkich sztuczek, chwyci stworzenie ze wszystkich stron, za pomocą strasznych kar, za pomocą zdumiewających cudów, aby tak się stało. Sięgnie tak daleko, że pierwszym, który poniesie ofiarę będzie Sam Jezus. Stanie na czele wszystkich naszych czynów, aby wszystkie popłynęły w morzu Woli Bożej. I jeśli Jezus nas karze, to właśnie jest przyczyną – to, że stworzenia, zwłaszcza część kościelna, zamiast pozwolić się zdobyć Jezusowi drogą miłości, jak On chciał, pozwalają się zdobyć drogą kar. 

Biedny Jezus, ileż cierpi, jak wzdycha i płacze, ponieważ stworzenia nie proszą Go, nie nalegają, aby przyznał im Dar życia w Woli Bożej. A jeśli znajdzie kogoś, chwyta go w swoje ramiona, świętuje, czuje się jak zwycięski Król, który choć przez sześć tysięcy lat musiał walczyć, odnosząc rany i porażki, teraz w końcu dokonał Swojego pierwszego podboju. I triumfując, cieszy się nim, wzywa całe Niebo, żeby świętować Swoje pierwsze zwycięstwo. I kiedy tak świętuje, daje stworzeniu do dyspozycji Swoją Świętość, Swoją Miłość, Swoje Światło, Swoje Łaski oraz daje mu prawo do Swojej Niebieskiej Ojczyzny, tak że nawet przebywając na ziemi, jest ono w posiadaniu Niebieskiej Ojczyzny i może powiedzieć: ja czynię na ziemi to, co czynią ci, którzy są w Niebie, a co więcej, oni ciesząc się i radując, a ja dokonując nowych podbojów, które służą przyniesieniu nowych radości Niebu. 

Mówcie zatem wszystkim, że nie ma większej rzeczy i bardziej niezwykłego cudu niż życie w Woli Bożej. My oddajemy się do dyspozycji Boga, a On oddaje się do naszej dyspozycji, pozwalając nam nawet stworzyć tyle Jezusów, ile czynów wykonujemy w Jego Świętej Woli. 

Morza Woli Bożej nie są jeszcze znane. Gdyby je znali, rzuciliby się w morze Woli Bożej, aby żyć w nim wiecznie. Dlatego módlmy się i czekajmy. Jezus posiada wieki w Swojej mocy. Czego nie zrobi dziś, zrobi jutro, ponieważ dzisiaj umysły są ślepe. Jutro znajdzie oczy, które będą mogły znieść widok Światła Woli Bożej i zrobi to, czego nie zrobił dzisiaj. 

Pozdrawiając was, zanurzam was wszystkich w ogromnym morzu Woli Bożej,

mała córeczka Woli Bożej.”
(List z 15 stycznia 1945)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *