Jezus, wręcz z płaczem, mówi do nas: „Przyjmijcie moją Wolę jako wasze własne życie, przyjdźcie do Jej Królestwa”

Fragment apelu Luizy Piccarrety napisanego jako przedmowa do jej pism:

[…] W pierwszej kolejności apeluję do Najwyższego Kapłana, Biskupa Rzymu, Ojca Świętego, przedstawiciela Kościoła Świętego, a więc przedstawiciela Królestwa Woli Bożej. U Jego świętych stóp ta mała dziecina składa to Królestwo, ażeby w Nim panował, ażeby świat z nim zapoznał i ojcowskim, miarodajnym głosem wezwał swoje dzieci do zamieszkania w tym tak świętym Królestwie. Niech słońce Najwyższego Fiat olśni swojego przedstawiciela na ziemi i utworzy w nim pierwsze słońce Woli Bożej. A kształtując swoje wiodące życie w tym, który jest głową wszystkich, niechaj rozszerzy swoje nieskończone promienie na cały świat i oświecając wszystkich swoim światłem, utworzy jedną owczarnię z jednym pasterzem.

Drugi apel kieruję do wszystkich kapłanów. Padając do stóp każdego z nich, proszę ich i błagam, aby zechcieli zainteresować się i poznać Wolę Bożą. Pierwszy ruch, pierwszy czyn z Niej bierzcie, więcej, zanurzcie się w Fiat, a poczujecie jak słodkie i przyjemne jest życie Wolą Bożą. Czerpiąc z Niej wszelkie wasze działanie, poczujecie w sobie boską siłę, usłyszycie niemilknący głos, który będzie wam mówił rzeczy wspaniałe, nigdy przedtem niesłyszane. Poczujecie światłość, która przyćmi całe wasze zło, a przyćmiewając narody, odda panowanie nad nimi w wasze ręce. Ileż waszych wysiłków pozostaje bezowocnych, bo brakuje wam życia Woli Bożej! Rozdawaliście narodom chleb bez zaczynu Fiat i dlatego był im twardy i niemal niestrawny, gdy go spożywały. A nie czując w sobie życia, nie poddali się waszej nauce. Wy sami spożyjcie więc ten chleb Bożego Fiat! Tylko wtedy będziecie w stanie nakarmić nim wszystkie ludy i wraz z nimi stworzyć jedno tylko życie i jedną tylko wolę.

Trzeci apel kieruję do wszystkich, do całego świata, gdyż wszyscy jesteście moimi braćmi, siostrami oraz moimi dziećmi. Wiecie, dlaczego każdego z was wzywam? Bo każdemu chcę podarować życie Woli Bożej! Jest Ona czymś więcej niż powietrze, którym wszyscy oddychamy. Jest jak słońce, z którego możemy czerpać światła oraz dobro z niego płynące. Jest jak bicie serca, które pragnie bić w każdym. A ja, jak małe dziecko, pragnę i wzdycham, byście wszyscy przyjęli życie Fiat. Och, gdybyście tylko wiedzieli, ile otrzymacie darów, życie oddalibyście, aby zapanowała w każdym z was!

Ta mała dziecina pragnie wam wyjawić kolejną tajemnicę, jaką jej powierzył Jezus, a czynię to, abyście oddali mi waszą wolę. W zamian otrzymacie Wolę Boga, który was uszczęśliwi na duszy i na ciele. Chcecie wiedzieć, dlaczego ziemia nie wydaje płodów? Dlaczego w wielu miejscach na świecie ziemia często trzęsie się i rozstępuje, i pochłania do swojego łona miasta i ludzi? Dlaczego wiatr i woda tworzą burze i niszczą wszystko? Skąd tyle klęsk dobrze wam znanych? Stąd, że wszystkie stworzone rzeczy posiadają Wolę Bożą, która nad nimi panuje i dlatego są możne i władne, i są od nas szlachetniejsze. My natomiast jesteśmy zdominowani przez wolę ludzką oraz zdegradowani, jesteśmy więc słabi i bezsilni. Jeśli bacząc na własny los, odrzucimy ludzką wolę i przyjmiemy życie Woli Bożej, także i my staniemy się silni i władni. Będziemy braćmi wszelkiego stworzenia, które nie tylko przestanie nas dręczyć, ale też pozwoli nad sobą zawładnąć, i będziemy szczęśliwi w życiu doczesnym i w wieczności.

Czy jesteście radzi? Zatem pospieszcie się, posłuchajcie tej ubogiej dzieciny, która was tak ukochała. Wtedy i ja będę rada, kiedy będę mogła powiedzieć, że wszyscy moi bracia i siostry to króle i królowe, bo posiadają w sobie życie Woli Bożej.

Odwagi zatem, odpowiedzcie wszyscy na moje wezwanie!

A nade wszystko pragnę, byście jednogłośnie odpowiedzieli na moje wezwanie, ponieważ nie sama was wzywam, nie sama błagam, ale wraz ze mną, głosem łagodnym i czułym, wzywa was mój ukochany Jezus, który tyle razy wręcz z płaczem mówi do was: Przyjmijcie moją Wolę jako wasze własne życie. Przyjdźcie do Jej Królestwa.

A co więcej, wiedzcie, że pierwszym, który prosił Ojca Niebieskiego, aby nadeszło Jego Królestwo i stała się Jego Wola na ziemi, jak jest w Niebie, był Pan Nasz w modlitwie Ojcze Nasz. Przekazując nam swoją modlitwę, wzywał nas i prosił, abyśmy się modlili: Fiat Voluntas Tua sicut in coelo et in terra[1]. Dlatego też ilekroć odmawiacie Ojcze Nasz, miłość Jezusa, który pragnie dać wam swoje Królestwo, swój FIAT, jest tak wielka, że spieszy powtarzać razem z wami: „Ojcze mój, Ja sam proszę Cię o to dla moich dzieci, spraw, by wnet się stało!”. Tak więc sam Jezus modli się jako pierwszy, a potem i wy prosicie o to w modlitwie Ojcze Nasz. Czyżbyście nie chcieli tak wielkiego dobra?

A teraz ostatnie słowo. Wiedzcie, że, widząc pragnienie, szał i łzy Jezusa, który chce dać wam swoje Królestwo, swój Fiat, tak wielki jest zapał tej małej dziewczynki, jej pragnienie oraz gorąca chęć, by wszystkich was ujrzeć w Królestwie Woli Bożej, by wszystkich was ujrzeć szczęśliwych i tym samym wywołać uśmiech u Jezusa, że jeśli nie może zdobyć was modlitwą i łzami, to chce uczynić to natrętnym błaganiem, tak u Jezusa, jak i u was.

Posłuchajcie więc tej małej dzieciny, niech już nie wzdycha! Powiedzcie mi, proszę: Niech się tak stanie, niech się tak stanie, wszyscy pragniemy Królestwa Woli Bożej.

Corato, rok 1924

Luiza, Mała Córeczka Woli Bożej

[1] Bądź Wola Twoja, jako w Niebie, tak i na ziemi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *