Dusza żyjąca Wolą Bożą posiada Jezusa w każdej części swojego bytu

Z pism Sługo Bożej Luizy Piccarrety

Kiedy się modliłam, ujrzałam w sobie zawsze ukochanego Jezusa, a wokół mnie wiele dusz, które mówiły: Panie, wszystko umieściłeś w tej duszy! I wyciągając do mnie ręce, powiedziały: Skoro Jezus jest w tobie, a z Nim wszystkie dobra, to weź je i daj je nam.

Byłam tym zmieszana, a błogosławiony Jezus powiedział do mnie: Córko moja, w mojej Woli są wszelkie możliwe dobra, a dusza, która w Niej żyje, powinna przebywać w Niej z ufnością, działając ze Mną jako władczyni. Stworzenia oczekują wszystkiego od tej duszy, a jeśli nie otrzymują dóbr, czują się skrzywdzone. A jak dusza może dawać, jeśli nie działa wraz ze Mną z całkowitą ufnością? Tak więc dusza, która żyje w mojej Woli, potrzebuje ufności, aby dawać dobra, prostoty, aby udzielać się wszystkim, oraz bezinteresowności, aby żyć całkowicie dla Mnie i dla bliźniego. Taki Ja jestem.

Następnie dodał: Córko moja, z tym, kto czyni moją Wolę, jest tak jak z przeszczepionym drzewem. Siła szczepu ma moc zniszczyć życie drzewa, które jest zaszczepione. Tak więc nie widać już owoców i liści pierwszego drzewa, ale widać owoce i liście szczepu. A gdyby pierwsze drzewo powiedziało do szczepu: „Chcę zatrzymać przynajmniej małą gałązkę, żeby też wydać jakiś owoc i żeby wszyscy wiedzieli, że ja nadal istnieję”, szczep odpowiedziałby: „Nie masz już powodu, by istnieć, po tym, jak się poddałeś i przyjąłeś mój szczep. Twoje życie należy całkowicie do mnie”. Tak samo dusza, która czyni moją Wolę, może powiedzieć: „Moje życie się skończyło. Nie wyjdą już ze mnie moje uczynki, moje myśli i moje słowa, ale wyjdą uczynki, myśli i słowa Tego, którego Wola jest moim życiem”. Mówię więc do tego, kto czyni moją Wolę: „Ty jesteś moim życiem, moją krwią i moimi kośćmi”…

Następuje zatem prawdziwa, rzeczywista i sakramentalna przemiana, nie mocą słów kapłana, ale mocą mojej Woli[1]. Kiedy dusza postanowi żyć moją Wolą, wtedy moja Wola stwarza Mnie w duszy. A kiedy moja Wola rozchodzi się w woli, w czynach i w krokach duszy, Ja jestem wiele razy stwarzany w duszy. To tak jak z cyborium pełnym konsekrowanych hostii: ile jest hostii, tyle jest Jezusów na każdą hostię. Podobnie dusza na mocy mojej Woli posiada Mnie we wszystkim i w każdej części swojego bytu. Ten, kto czyni moją Wolę, tworzy prawdziwą i wieczną Komunię, i to z pełnym owocem. (Tom 11, 20.08.1913)


[1] Na tym polega pełnienie królewskiego kapłaństwa: A zatem proszę was, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście dali ciała swoje na ofiarę żywą, świętą, Bogu przyjemną, jako wyraz waszej rozumnej służby Bożej (Rz 12,1).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *