Warunki i kroki, które są potrzebne, aby móc żyć w Woli Bożej

Z Pism Sługi Bożej Luizy Piccarrrety:

Martwiłam się tym, co mój słodki Jezus mówi mi o Woli Bożej. Powiedziałam do siebie: Jak to możliwe, że dusza może osiągnąć tak wiele i żyć bardziej w Niebie niż na ziemi? Jezus zaś przyszedł i powiedział do mnie:

Córko moja, to, co jest niemożliwe dla stworzenia, dla Mnie jest możliwe. To prawda, że ​​jest to największy cud mojej wszechmocy i mojej miłości, ale kiedy chcę, wszystko mogę uczynić, a to, co wydaje się trudne, dla Mnie jest bardzo łatwe. Chcę więc usłyszeć „tak” od stworzenia i pragnę, aby było jak miękki wosk, gotowe na wszystko, co chcę z nim uczynić. Co więcej, musisz wiedzieć, że zanim ostatecznie przywołam je do życia w mojej Woli, wzywam je od czasu do czasu i obnażam ze wszystkiego. Sprawiam, że odbywa coś w rodzaju sądu, ponieważ w mojej Woli nie ma sądów, wszystko jest w pełni ze Mną zgodne, a sąd występuje poza moją Wolą.

Któż by się ośmielił osądzić to wszystko, co przenika do mojej Woli? Ja nigdy nie osądzam samego siebie. Co więcej, wiele razy pozwalam umrzeć duszy, nawet cieleśnie, a potem znowu przywracam ją do życia. Dusza więc żyje tak, jakby nie żyła. Jej serce jest w Niebie, a życie jest jej największym męczeństwem. Ileż to razy nie zrobiłem tego z tobą! Są to warunki, aby przygotować duszę do życia w mojej Woli. A w dodatku jak wiele łańcuchów łask ci przekazałem? Ile regularnych wizyt ci złożyłem? Wszystko to było po to, aby cię przygotować do życia na wyżynach bezkresnego morza mojej Woli. Dlatego nie chciej badać, ale wzlatuj dalej. (Tom 12, 06.03.1919)

Kto nie żyje w Woli Bożej, jest jak ziemia, czyli jest nierówny i niestały

Kiedy trwałam w swoim biednym stanie, mój słodki Jezus właśnie przyszedł i tuląc mnie do swojego Przenajświętszego Serca, powiedział do mnie: Córko moja, gdyby ziemia nie była ruchoma i górzysta, ale byłaby stała i cała płaska, lepiej korzystałaby z dobrodziejstw słońca. Wtedy na całej ziemi byłby zawsze pełny dzień. We wszystkich miejscach byłoby jednakowe ciepło, a zatem dałoby więcej energii. A ponieważ ziemia jest ruchoma i utworzona z wyżyn i dolin, nie otrzymuje wszędzie jednakowego światła i ciepła od słońca. Raz jedno miejsce jest zaciemnione, a raz drugie. Inne nieliczne miejsca otrzymują światło słońca. Wiele terenów jest nieurodzajnych, ponieważ góry z powodu swojej wysokości nie pozwalają, aby światło i ciepło słońca przenikało w najgłębsze miejsca. Ile jest jeszcze innych trudności.

Otóż, moja córko, mówię ci, że ziemia jest obrazem tych, którzy nie żyją w mojej Woli. Czyny ludzkie sprawiają, że stają się oni zmienni. Słabości, namiętności i wady tworzą góry i zapadnięte miejsca, w których tworzą się skupiska wad. Tak więc ich zmienność przynosi im ciemność i chłód, a jeśli cieszą się odrobiną światła, to z przerwami, gdyż góry ich namiętności przeciwstawiają się temu światłu. Ileż nieszczęścia napotyka ten, kto nie żyje w mojej Woli! Natomiast moja Wola sprawia, że ten, kto w Niej żyje, staje się niezmienny. Zrównuje mu wszystkie góry namiętności, tak iż wszystkie stają się płaskie[1], a słońce mojej Woli rzuca na niego palące promienie tak, jak chce. Nie ma kryjówki, która nie byłaby oświetlona jego światłem. Cóż w tym dziwnego, jeśli dusza staje się świętsza w przeciągu jednego dnia, w którym żyje w mojej Woli, niż w przeciągu stu lat poza moją Wolą? (Tom 12, 12.03.1919)


[1] Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego! Każda dolina niech będzie wypełniona, każda góra i pagórek zrównane, drogi kręte niech się staną prostymi, a wyboiste drogami gładkimi! (Łk 3, 4-6)

One Response to Warunki i kroki, które są potrzebne, aby móc żyć w Woli Bożej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *