Wszystko, co Maryja uczyniła Jezusowi, czyni to także swoim dzieciom, które mają Wolę Bożą za swoje życie

Z Pism Sługi Bożej Luizy Piccarrety:

Maryja do Luizy: „Córko moja, umieść również swoje małe ‘kocham Cię’ nie tylko na ustach, ale we wszystkich czynach, jakie zachodzą między Mną a moim synem. Musisz wiedzieć, że wszystko, co czyniłam względem mojego Syna, chciałam to uczynić względem tych dusz, które miały żyć w Woli Bożej, ponieważ znajdując się w Niej, byli gotowi, aby otrzymać wszystkie czyny, jakie czyniłam względem Jezusa, a Ja znajdowałam wystarczająco dużo miejsca, w którym mogłam je umieścić. Tak więc, jeśli całowałam mojego Syna, całowałam także te dusze, ponieważ znajdowałam je razem z Nim w Jego Najwyższej Woli. One były pierwszymi, które jakby zgrupowały się w Nim, a moja matczyna miłość nakłoniła Mnie, abym dzieliła się z nimi tym, co czyniłem mojemu Synowi.

Potrzeba było wielkich łask dla tych, którzy mieli żyć w tej Świętej Woli, a Ja oddawałam do ich dyspozycji wszystkie moje dobra, moje łaski, moje boleści, jako pomoc dla nich, jako ochronę, siłę, wsparcie i światło. Czułam się szczęśliwa i zaszczycona najwyższymi honorami, posiadając za swoje dzieci, dzieci Woli Ojca Niebieskiego, Woli, którą Ja także posiadałam, a więc traktowałam je też jako owoc mojego łona. A co więcej, o nich można powiedzieć to, co mówiono o moim Synu – że tak jak pierwsze pokolenia odnajdywały zbawienie w zasługach przyszłego Odkupiciela, tak też te dusze, te przyszłe córki, z racji Woli Bożej w nich działającej, są tymi, które nieustannie błagają o zbawienie i łaski dla przyszłych pokoleń. Są razem z Jezusem i Jezus jest w nich, i powtarzają wraz z Nim to, co zawiera w sobie Jezus. Dlatego, jeśli chcesz, abym ci powtórzyła to, co uczyniłam mojemu Synowi, spraw, abym odnajdywała cię zawsze w Jego Woli, a Ja będę dla ciebie hojna, udzielając ci swoich łask.” (Tom 18, 10.10.1925)

Maryja posiada wyjątkową misję Matki Bożej i zadanie Współodkupicielki, a więc i naszej Matki

Jezus do Luizy: „Córko moja, niektóre misje i posłannictwa zawarły w sobie tak wiele darów, łask, bogactwa i przywilejów, że gdyby nie było misji lub pracy związanej z posłannictwem, nie byłoby koniecznym, żeby posiadać tak wiele. Zostało to przekazane z konieczności wypełnienia posłannictwa (…)

Oprócz Mnie jest moja Niebieska Mama, która posiadała wyjątkową misję Matki Syna Bożego i zadanie Współodkupicielki rodzaju ludzkiego. Posiadając misję Boskiego Macierzyństwa została wzbogacona tak wielką Łaską, że jeśli zjednoczy się razem wszystko to, co posiadają inne stworzenia niebiańskie i ziemskie, nigdy nie będą w stanie Jej dorównać. Ale to nie wystarczyło – aby przyciągnąć Słowo do swojego matczynego łona, objęła wszystkie stworzenia, miłowała, zadośćczyniła i wielbiła Najwyższy Majestat w imieniu wszystkich, w taki sposób, że Ona sama uczyniła wszystko to, co ludzkie pokolenia są dłużne Bogu. Otóż w swoim dziewiczym Sercu posiadała niewyczerpaną żyłę względem Boga i względem wszystkich stworzeń. Kiedy Bóg znalazł w tej Dziewicy wynagrodzenie miłości wszystkich, zachwycił się i dokonał w Niej poczęcia Słowa, czyli Wcielenia. I gdy Niebieska Mama Mnie poczęła, podjęła się zadania Współodkupicielki, dzieliła i objęła razem ze Mną całą boleść, wynagrodzenie, zadośćuczynienie i matczyną miłości wobec wszystkich.

Tak więc w Sercu mojej Matki było włókno macierzyńskiej miłości do każdego stworzenia. Dlatego zgodnie z prawdą i słusznie ogłosiłem Ją, kiedy byłem na Krzyżu, Matką wszystkich. Ona mknęła wraz ze Mną w miłości, w bólach, we wszystkim. Nigdy nie zostawiła Mnie samego. Gdyby Odwieczny nie umieścił w Niej tyle Łaski, aby mógł od Niej samej otrzymać miłość wszystkich, nigdy by nie wyruszył z Nieba, by zstąpić na ziemię, żeby odkupić rodzaj ludzki. Oto dlaczego musiała objąć wszystko i przewyższyć wszystko, posiadając posłannictwo Matki Słowa. Kiedy zadanie jest wyjątkowe, jako następstwo, nic nie powinno umknąć temu, kto posiada tę misję. Powinien mieć oko na wszystko, aby móc przekazać dobro, jakie posiada. Powinien być jak prawdziwe słońce, które może dać światło wszystkim. Tak było ze Mną i z moją Niebieską Mamą. Otóż twoja misja ukazania Odwiecznej Woli przeplata się z moją i z misją mojej drogiej Matki …” (Tom 17, 01.05.1925)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *