Serce nowe i duch nowy, czyli nowość życia w Woli Bożej

Bóg w swoim Projekcie Miłości pragnie dać nam nowe serce, serce Jezusa, serce Syna, oraz nowego ducha, ducha dzieci, Ducha Świętego, ponieważ Królestwo Boże, Królestwo Woli Bożej, oznacza właśnie postrzegać Boga jako Ojca i czuć się Jego dzieckiem, mając z Nim relację jednego Serca.

Często słyszymy słowo: „nawrócenie”. Ale nawrócenie od czego? „Nawrócenie” oznacza zmianę kierunku na drodze, którą się idzie, aby zawrócić. Zwykle uważa się, że jest to porzucenie życia w grzechu przez prawdziwą pokutę i powrót do łaski, albo że jest to zmiana naszego zachowania, porzucenie błahych i światowych rzeczy, aby powrócić do Boga. Wszystkie te rzeczy mogą być pomocne, aby wyprostować nasze życie lub je dobrze ukierunkować. Ich skuteczność zależy od naszego celu. Są one środkiem, który ma prowadzić do celu. Często stawiamy środki w miejsce celu, w miejsce prawdziwego celu, który niejednokrotnie nam umyka. To cel tak naprawdę interesuje naszego Pana. Dokąd zmierzamy? Dokąd Pan chce nas zaprowadzić? Czym jest ten cel?

Pan mówi w księdze proroka Ezechiela: Wtedy narody przekonają się, że Ja jestem Panem, gdy wobec nich objawię w was swoją świętość – wyrocznia Pana Boga. Zabiorę was spomiędzy narodów, zgromadzę was ze wszystkich krajów i wprowadzę do waszej ziemi. Pokropię was czystą wodą, aby was oczyścić. Oczyszczę was ze wszystkich waszych nieczystości i ze wszystkich waszych bożków. Dam wam nowe serce i nowego ducha ześlę do waszego wnętrza. Wyjmę z waszej piersi serce kamienne, a dam wam serce z ciała. Poślę do waszego wnętrza mojego Ducha i sprawię, że będziecie postępowali według moich nakazów i zachowywali moje prawo. Będziecie go przestrzegali. Zamieszkacie w kraju, który dałem waszym przodkom. Będziecie moim ludem, a Ja będę waszym Bogiem. Uwolnię was od wszystkich waszych nieczystości. (Ez 36,23-29).

Słowa objawię w was swoją świętość oznaczają powrót do „podobieństwa”, które posiadał Adama, kiedy został stworzony. Bóg chce, aby w nas się objawiło i można było dostrzec wszystko to, co do Boga należy, wszystko to, kim On jest. On nas stworzył, ponieważ chciał, abyśmy byli dla Niego jak lusterko, w którym On mógłby odzwierciedlić swój Obraz i dzielić się nim z nami. Dlatego najpierw musiał dokonać Odkupienia: Oczyszczę was ze wszystkich waszych nieczystości i ze wszystkich waszych bożków.

W jaki sposób Bóg przywróci swojemu stworzeniu stan pierwotnej boskiej świętości, takiej, jaką posiadał Adam, kiedy Bóg go stworzył na swój obraz i podobieństwo? Dając nam „nowe serce” i „nowego ducha”. Co oznacza serce? Serce fizyczne reprezentuje serce moralne i duchowe, jest nim nasza wola, która nie tylko jest siedliskiem uczuć i emocji, lecz także jest źródłem intencji i decyzji, tego, co od nas zależy, celu, jaki nadajemy rzeczom. Jezus mówi w Ewangelii: z serca człowieka pochodzi wszystko, co go zanieczyszcza. A prorok Jeremiasz mówi: Serce jest zdradliwsze niż wszystko inne i niepoprawne – któż je zgłębi? Ja, Pan, badam serce i doświadczam nerki… (Jr 17,9-10).

Jeśli mamy serce, to dlatego że Bóg dał nam je na obraz swojego Serca (czyli swojej Woli), a tym sercem jest nasza wola. Bóg jest Jeden w swojej Istocie, ale jest w Trzech Osobach. Żadna z Nich nie mogłaby istnieć bez pozostałych dwóch Osób, żadna nie mogłaby myśleć o czymś ani chcieć czegokolwiek samodzielnie, gdyby wszystkie Trzy tego nie chciały. Bóg więc to Trzy Osoby, które mają tylko jedną Wolę, tylko jedno Serce. Bóg dał nam serce, tak aby zespoliło się w jedno z Jego Sercem.

I dochodzimy do sedna dzisiejszego tematu. Bóg chce odnowić nasze serce, chce sprawić, żeby stało się nowe, a wraz z nim chce dać nam „nowego ducha”. Czym jest ten nowy duch? To nowa duchowość i mentalność, to nowa postawa wobec Boga. Adam zaraz po swoim grzechu bał się Boga. Gorzko żałował, ale było już za późno. Nie czuł się już synem. Już nim nie był. Aby mógł ponownie stać się synem, musiał przyjść Syn Boży i stanąć przed Ojcem w miejsce każdego z nas. Adam, czyli ludzkość, był jak syn marnotrawny z przypowieści, który z powodu braku miłości i z powodu niewdzięczności opuścił dom ojca. Dopiero wtedy, gdy doświadczył goryczy i największego rozczarowania, pomyślał o powrocie do Ojca i poprosił go, aby przyjął go jako jednego ze swoich sług. Było to zbyt bolesne dla Ojca, który nie pozwolił mu dokończyć zdania i kazał swoim sługom, czyli aniołom, ubrać go i zwrócić mu wszystko, co miał posiadać jako syn.

Taki był duch Starego Testamentu, duch sługi, aż do Odkupienia, aż do kiedy Jezus powiedział podczas Ostatniej Wieczerzy: Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego (J 15,14-15). Ale po Zmartwychwstaniu powiedział do Marii Magdaleny: …udaj się do moich braci i powiedz im: „Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego oraz do Boga mego i Boga waszego”.

Jest to nowy duch dzieci. Św. Jan mówi w swoim pierwszym liście (4,17-18): Przez to miłość osiąga w nas kres doskonałości, że mamy pełną ufność na dzień sądu, ponieważ tak, jak On jest [w niebie], i my jesteśmy na tym świecie. W miłości nie ma lęku, lecz doskonała miłość usuwa lęk, ponieważ lęk kojarzy się z karą. Ten zaś, kto się lęka, nie wydoskonalił się w miłości.

Postawa patrzenia na Boga „z dystansu”, bez ufności, czyniąc rzeczy tylko z obowiązku, ze strachu lub dla korzyści własnej, będąc poddanym lub po prostu z posłuszeństwa, pozostała jako spuścizna Starego Testamentu: jest to duch sługi. A gdzie jest w tym miłość?

Występują więc trzy rodzaje relacji z Jezusem: słudzy, przyjaciele, bracia. A w relacji z Ojcem: słudzy, dzieci jeszcze niepełnoletnie (niedojrzałe, podobne do sług) i wreszcie dzieci dojrzałe, takie jak Jezus.

Dlatego święty Paweł mówi: Jak długo dziedzic (syn) jest nieletni, niczym się nie różni od niewolnika (sługi), chociaż jest właścicielem wszystkiego. Aż do czasu określonego przez ojca (czasy ostateczne, czas oczekiwania) podlega on opiekunom i rządcom. My również, jak długo byliśmy nieletni, pozostawaliśmy w niewoli „żywiołów tego świata”. Gdy jednak nadeszła pełnia czasu, zesłał Bóg Syna swego, zrodzonego z niewiasty, zrodzonego pod Prawem, aby wykupił tych, którzy podlegali Prawu, abyśmy mogli otrzymać przybrane synostwo. Oznacza to, że te dzieci (a staliśmy się dziećmi przez chrzest) miały przez wiele wieków tego starego ducha sługi.

Oto „serce nowe i duch nowy”: serce dzieci, a raczej Serce samego Syna Bożego, Jego Duch w nas przebywający, czyli Duch Święty. Dlatego On mówi: Zamieszkacie na ziemi, którą dałem waszym ojcom, waszym pierwszym ojcom. Tym jest cel nawrócenia, o którym mówi Kościół: tym jest KRÓLESTWO BOŻE, Królestwo Woli Bożej „na ziemi, tak jak jest w Niebie”.

W tomie 33 20 stycznia1935 Luiza pisze:

Mój biedny umysł jest zagubiony w Woli Bożej, i to tak bardzo, że nie mogę powtórzyć tego, co pojmuję, ani tego, co czuję w tym niebiańskim zamieszkaniu Bożego Fiat. Mogę tylko powiedzieć, że czuję Boskie Ojcostwo, które z pełną miłością czeka na mnie w swoich ramionach, aby mi powiedzieć: Bądźmy jak dzieci i Ojciec. Przyjdź i ciesz się moją ojcowską czułością, moim miłosnym usposobieniem oraz moją nieskończoną słodyczą. Pozwól Mi być twoim Ojcem. Największą przyjemnością, której doświadczam, jest wypełnienie mojego Ojcostwa. Przyjdź bez lęku, przyjdź i daj mi swoje synostwo, daj mi miłość i czułość córki. A ponieważ moja Wola stanowi jedno z twoją wolą, więc daje Mi Ona Ojcostwo wobec ciebie, a tobie prawo bycia córką.

O Wolo Boża, jakże jesteś godna podziwu i potężna! Ty jedyna masz tę moc, żeby stopić wszelką odległość i różnicę istniejącą między nami a naszym Ojcem Niebieskim! Wydaje mi się, że życie w Tobie oznacza odczuwać Boskie Ojcostwo i czuć się córką Najwyższej Istoty.

Ale kiedy mój umysł był przepełniony wieloma myślami o Woli Bożej, mój słodki Jezus złożył mi krótką wizytę i powiedział do mnie: Moja błogosławiona córko, żyć w mojej Woli polega na tym, że ty nabywasz prawo córki, a Bóg nabywa zwierzchnictwo, władzę i prawo Ojca. Tylko Wola Boża potrafi zjednoczyć jedno i drugie i utworzyć jedno tylko życie…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *